Ponad 3 tys. ton śledzi będą mogli odłowić w tym roku polscy rybacy na Zalewie Wiślanym. To najwyższa z tzw. kwot połowowych, które są ustalane dla tego akwenu od 2012 roku – poinformował Inspektorat Rybołówstwa Morskiego.Jak powiedział PAP Romuald Jachimowicz z Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego we Fromborku, rybacy mogą odłowić 3127 ton śledzi, czyli o prawie o 1 tys. ton więcej niż w minionym roku. Kwoty połowowe, czyli limity dopuszczalnych połowów poszczególnych gatunków ryb, są wyznaczane przez Ministerstwo Rolnictwa dla Zalewu Wiślanego od 2012 roku. Systematycznie rosły – od 1,5 tys. ton do ponad 2,1 tys. ton w ub. roku. Co roku te limity były w pełni wykorzystane przez rybaków. Piotr Kasza z Lokalnej Grupy Rybackiej „Zalew Wiślany” powiedział PAP, że zwiększenie dopuszczalnej wielkości połowów bardzo ucieszyło rybaków. Jak przypomniał, połowy śledzi są pierwszym po zimowym przestoju i pewnym zarobkiem dla rodzin utrzymujących się z rybołówstwa na tym zbiorniku. Rybacy nazywają je „śledziowymi żniwami”, bo w ciągu kilku tygodni uzyskują ponad połowę swoich rocznych dochodów. Masowe połowy śledzi odbywają się wczesną wiosną. Śledzie wpływają do Zalewu Wiślanego, gdy zejdą lody i woda ma temperaturę 6-8 stopni. Po złożeniu ikry wracają do Morza Bałtyckiego. W szczycie sezonu rybacy potrafią wyłowić i przewieźć jedną łodzią na brzeg nawet 20 ton śledzi w ciągu doby. Ryby trafiają do chłodni i przetwórni w Tolkmicku, Elblągu i Władysławowie. W ub. roku za 1 kg śledzi w hurcie płacono 1,2 zł. Według rybaków na coraz lepsze wyniki połowów wpłynął nowoczesny sprzęt, który kupili za unijne dotacje. Jeszcze kilka lat temu śledzie trzeba było transportować ręcznie z łodzi na brzeg, teraz robią to specjalistyczne pompy, co znacznie skróciło czas rozładunku. Sieci na śledzie zastawia wiosną na Zalewie Wiślanym większość z zarejestrowanych tam 83 załóg rybackich. Przy połowach, transporcie i sprzedaży ryb oraz we własnych smażalniach pracują często całe rodziny.
Źródło: http://biznes.pl/magazyny/rolnictwo/rybacy-beda-mogli-zlowic-wiecej-sledzi-na-zalewie-wislanym/zmqck